Mieszkaniec Białej Podlaskiej stanął przed zarzutami w związku z krótkotrwałym użyciem pojazdu. Był to efekt jego nieprzemyślanej decyzji, która miała być, jak sam tłumaczył, żartem. Wydarzenie miało miejsce, gdy kierowca Audi pozostawił swój samochód z otwartymi drzwiami i włączonym silnikiem. Policja zajęła się sprawą, a o dalszych losach mężczyzny zadecyduje sąd.
Według ustaleń funkcjonariuszy, sytuacja rozegrała się na terenie miasta, pod jednym ze sklepów, gdzie zgłaszający pozostawił auto na czas rozmowy z przyjaciółmi. Po chwili, nieznajomy mężczyzna wykorzystał moment nieuwagi i odjechał pojazdem. Jak się potem okazało, samochód został pozostawiony na pobliskim parkingu.
Sprawa została przekazana policjantom z bialskiej komendy, którzy szybko zdołali ustalić tożsamość sprawcy. Mężczyzna, mający 48 lat, przyznał się do stawianych mu zarzutów, wyjaśniając swoje zachowanie jako próbę pouczenia kierowcy, który według niego blokował ruch. Zgodnie z przepisami, za zabór w celu krótkotrwałego użycia pojazdu grozi mu kara pozbawienia wolności do pięciu lat. Ostateczna decyzja w tej kwestii należy teraz do sądu.
Źródło: Policja Biała Podlaska
Oceń: 48-latek usłyszał zarzuty za krótkotrwałe użycie samochodu
Zobacz Także

